Na długi weekend czekamy z utęsknieniem. Wielu przygotowuje się do niego bardzo długo, o czym świadczą chociażby wzmożone kolejki w każdym supermarkecie, zakorkowane ulice w mieście, prowadzące do tych cudownych miejsc a także ważniejsze drogi krajowe i międzynarodowe, tworzące gęstą pajęczą sieć na mapie naszego kraju.
Wielu żyje długim weekendem na długo przed nim, o czym świadczą też liczne pytania w stylu: jakie plany na długi weekend? Co robicie na długi weekend?A po jego zakończeniu pozostaje też na długo w naszych głowach, czego dowodem są tematy poruszane w pracy: Jak minął długi weekend? Co robiliście w długi weekend?
O MOCY SŁÓW DŁUGI I WEEKEND
„Długi” – ot, zwykła część mowy – przymiotnik, który, jak podaje Słownik języka polskiego PWN, można użyć do określenia czegoś, co:
- ma znaczący wymiar wzdłuż,
- ciągnie się na dużą odległość,
- ma pewien wymiar liniowy od punktu do punktu, np. Robak długi na dwa milimetry,
- trwa znaczny czas.
Ale przymiotnika długi można użyć nie tylko do określenia czegoś, ale i kogoś. Stosując go żartobliwie można właśnie za jego pomocą określić wysokiego człowieka, np. Widzisz tego długiego w czerwonych spodniach?
Stopniowanie przymiotników
Jak każdy też przymiotnik, tak i ten się stopniuje. Szybka powtórka ze stopniowania przymiotników.
Istnieją dwa rodzaje stopniowania przymiotników:
1 – stopniowanie proste,
2 – stopniowanie opisowe.
Przykład stopniowania prostego – przymiotnik: „długi”
- stopień równy: długi,
- stopień wyższy: dłuższy,
- stopień najwyższy: najdłuższy.
Przy okazji stopniując przymiotniki możemy zastosować stopniowanie opisowe, używając do tego określeń bardziej i najbardziej.
Przykład stopniowania opisowego – przymiotnik długi
- stopień równy: długi
- stopień wyższy: bardziej długi
- stopień najwyższy: najbardziej długi.
Czasami można usłyszeć: „bardziej dłuższy”,
np. Który płaszcz Ci się podoba?
– Ten bardziej dłuższy – co jest błędem językowym.
Stopniując opisowo prawidłowe użycie to bardziej/najbardziej + stopień równy przymiotnika, a więc bardziej/najbardziej długi (nie: bardziej dłuższy). Jeśli ktoś skorzysta – będzie mówił po polsku, nie po polskiemu 🙂
Patrząc na przymiotnik długi zauważyć można, że kryje się w nim rzeczownik dług, który nota bene może być następstwem nieprawidłowo zorganizowanego długiego weekendu.
Mianownik (kto? co?) – dług
Dopełniacz (kogo? czego?) – nie mam? – długu, w liczbie pojedynczej, ani długów, w liczbie mnogiej, a więc wobec żadnej osoby, zatem nie zaprzątam sobie tym głowy w myśl przysłowia: „nie wywołuj wilka z lasu”.
DŁUGI WEENEND – CO ROBIĆ?
Długi weekend – to jest to, co lubimy. A co można robić w długi weekend? Typowe pytanie, które mogłoby pojawić się w Familiadzie. Nie wiem, jak teraz, bo nie oglądam, ale taką właśnie ją pamiętam sprzed lat. Nawet nie wiem, czy wciąż ten program jest… No i najwyżej punktowane, to już na podstawie obserwacji oraz badań rynku:
- wypoczywać,
- grillować,
- bawić się,
- siedzieć przed komputerem,
- zwiedzać ciekawe miejsca.
Nie pamiętam, ile odpowiedzi się tam pojawia, ale na pewno więcej niż 4. Wymieniłam te, które wydają mi się najczęściej wykonywanymi, a więc mającymi tak zwane branie, nie zagłębiając się już w dalsze czynności, np. te wykonywane w czasie grillowania. A że my Polacy uwielbiamy grillować, podkreśliła w swoim folderze reklamowym, oczywiście, przed jednym z długich majowych weekendów, marka Jeronimo Martins Polska S.A. – właściciel Biedronki obecny na polskim rynku od ponad 20 lat. Przy okazji, odwiedzając stronę, na której wielu Polaków sprawdza aktualne i nadchodzące promocje przeczytać można:
Filarami strategii firmy są starannie wyselekcjonowane produkty najwyższej jakości, oferowane w codziennie niskich cenach.
Wielu błędu nie dostrzeże, niemniej jednak występuje. Cóż, błędy się zdarzają, nawet najlepszym, ale warto je korygować, jak się je zobaczy.
Wracając jednak do tego, co uwielbiamy, aby nie rzucać słów na wiatr – dowód:
Długi weekend to coś więcej niż weekend, którego definicja (źródło, jak w przypadku omawiania przymiotnika długi, a więc Słownik języka polskiego PWN) brzmi następująco:
„okres od piątkowego popołudnia do niedzieli włącznie, wolny od pracy, nauki; też: wypoczynek poza miejscem zamieszkania, zorganizowany w tym czasie”.
Długi weekend oznacza więc więcej wolnego czasu od pracy i nauki. Uczniowie mogą tu, w myśl definicji słownikowej, odwołać się do przytoczonego źródła i odmówić nauki w tym okresie (Liczy się interpretacja czy nie?). Długi weekend jest dłuższy od zwykłego weekendu trwającego od piątkowego popołudnia do niedzieli włącznie.
DŁUGI WEEKEND 2016
Skoro długi weekend to coś więcej to ile więcej mamy w tym roku?
Rok 2016 to w wersji optymistycznej aż 8 długich weekendów, w wersji pesymistycznej – tylko 8 weekendów, już nawet z pominięciem optymistycznego określenia długi. Osoby lubiące korzystać z długich weekendów biorąc w 3 przypadkach dodatkowy dzień urlopu mogą mieć do dyspozycji aż 27 dni wolnego! (Yupi!)
Kolejny długi weekend (dopiero, choć zobaczycie, szybko zleci):
- 29 października – 1 listopada piątek-poniedziałek (więc weekend na przełomie października i listopada)
a następne:
- 11-13 listopada (piątek- sobota, niedziela) – kolejne listopadowe wolne – już widzę, jak listopad staje się ulubionym miesiącem wielu czytających,
- 24-26 grudnia – w tym wypadku moc słów długi weekend nie jest jednak taka wielka jak hasło: Boże Narodzenie (tylko szkoda, że wypada właśnie w weekend….)
DŁUGI WEEKEND 2017
Jak kolejny rok ma się w stosunku do obecnego? Porównajmy:
- rok 2016 – 8 długich weekendów,
- rok 2017 – 6 długich weekendów.
Podobnie jak w obecnym, tak i w kolejnym, biorąc 3 dodatkowe dni wolne od pracy, do dyspozycji będziemy mieli 23 dni wolnego, biorąc jednak 5 dni wolnego liczba dni wolnych wzrasta do 29. Korzystając więc z możliwości wzięcia urlopu na te 3 dni nasz kalendarz długich weekendów w 2017 roku prezentuje się następująco:
- Styczeń: 6-8 (piątek, sobota, niedziela) – 3 dni wolnego,
- Kwiecień: 15-17 (sobota, niedziela, poniedziałek) – 3 dni wolnego,
- Kwiecień/maj: 29.04 – 3.05 (sobota – środa) – 5 dni wolnego, ALE, ALE: można pokusić się o wolny czwartek i piątek, czyli dodatkowe 2 dni wolne i mamy hiper długi weekend trwający aż do 7 maja włącznie(sobota – niedziela, ale kolejna) – 9 dni wolnego!!!!
- Czerwiec: 15-18 (czwartek-niedziela) – też nieźle – 4 dni wolnego,
- Sierpień: 12-15 (sobota – wtorek) – 4 dni wolnego,
- Grudzień: 23-26 (sobota- wtorek) – 4 dni wolnego.
* kalendarz nie dotyczy nauczycieli 😉 Choć i oni, jak wiem a autopsji, uwielbiają długie weekendy.