Dobra reklama pozostaje w pamięci na długo – nie tylko dzięki bogatej formie, ale również za sprawą pomysłowego przekazu, który często wychodzi poza materiały promocyjne. Zasada ta tyczy się przede wszystkim sloganów i haseł reklamowych.
Odpowiednio sformułowane, mogą nie tylko wpływać na popularność marki, ale również decydować o modzie, zachowaniu konsumentów, a nawet oddziaływać na język, którym się posługujemy. W historii reklamy znanych jest wiele przykładów haseł, które w ten sposób zmieniały rynek. Postanowiliśmy zebrać najlepsze z nich, by pokazać, jak niewiele trzeba, by przejść do historii.
W zestawieniu znalazły się przykłady zarówno zagraniczne, jak i polskie. Tworząc listę, kierowaliśmy się nie tylko samą popularnością, ale również tym, w jaki sposób hasła oddziaływały na rynek.
JUST DO IT!
Zaczynamy od kultowego już sloganu Nike. Pomimo prostoty, przekazuje on wszystkie wartości, jakimi kieruje się ta firma. Nawołuje do działania pomimo niesprzyjających okoliczności. Powstanie tego hasła wiąże się z historią Garego Gilmore’a, pierwszego człowiek straconego po przywróceniu kary śmierci w USA. Jego ostatnimi słowami były „Let’s do it”. Historia ta została przytoczona w książce „The Executioner`s Song”, która zainspirowała Dana Wiedena, autora sloganu.
NOKIA. CONNECTING PEOPLE
Hasło powstało w 1992 roku i do dziś kojarzy się z grafiką przedstawiającą dwie zwrócone do siebie ręce. Slogan został przygotowany przez fińską agencję reklamową, która chciała podkreślić fakt, w jaki sposób telefony komórkowe łączą ludzi.
PRAWIE ROBI WIELKĄ RÓŻNICĘ
Tym razem przykład z krajowego „podwórka”. Mowa oczywiście o sloganie Grupy Żywiec, który promował ich piwo. Wskazuje on na piwo ze średniej półki cenowej, które jednak, w domyśle, jakością dorównuje najlepszym wyrobom piwowarskim. Hasło bardzo szybko weszło do języka potocznego i jest używana do dziś.
PROBABLY THE BEST BEER IN THE WORLD
Pozostajemy przy tematach piwnych, by wspomnieć o legendarnym haśle firmy Carlsberg, które wykorzystywane jest już od ponad 40 lat. Przekaz jest prosty, wskazujący na prawdopodobnie najlepsze piwo na świecie. Pomimo prostoty, do dziś pojawia się w materiałach reklamowych. Slogan został przygotowany w 1974 roku przez firmę Saatchi&Saatchi.
NO TO FRUGO
Wracamy do naszego kraju, by wspomnieć o napoju, który był niezwykle popularny wśród młodzieży pod koniec lat 90. XX wieku i na początku XXI wieku. Slogan No to Frugo do dziś wymieniany jest w większości książek o marketingu. Wymyślony został przez Kota Przybora i Iwo Zaniewskiego. Swój sukces zawdzięcza żartobliwej formie, która przewijała się również w reklamach i innych materiałach promocyjnych.
BRAWO JA
Slogan reklamowy sieci telefonii komórkowej Plus, który w materiałach reklamowych wykorzystywany jest od kilku lat. Jego popularność osiągnęła taki poziom, iż usłyszeć możemy go na ulicy, przy rodzinnym stole, a nawet w kampaniach politycznych. Hasło jest zabawne i uniwersalne, dlatego może być stosowane w różnych kontekstach.
ZJEDZ SNICKERSA, BO ZACZYNASZ GWIAZDORZYĆ
Stosunkowo nowy slogan (powstał w 2012 roku), który miał pomóc marce Snickers w walce z producentami zdrowej żywności, cały czas zyskującej na popularności. Zarówno hasło, jak i cała kampania reklamowa, pozycjonowała batony Snickers jako receptę na zły humor. Dzięki zapadającej w pamięć formule i reklamom z odpowiednią dawką humoru, zadanie zostało wykonane.
TAKIE RZECZY TYLKO W ERZE
O sieci telefonii komórkowej pamięta się do dziś, pomimo tego, że na rynku nie działa już od ponad 7 lat. Wszystko dzięki dawnym reklamom oraz takim sloganom, jak ten powyżej. Od początku kierowany był do młodych odbiorców, jako potwierdzenie wyjątkowości sieci. Okazał się na tyle skuteczny, że bardzo szybko wszedł do języka potocznego.
BECAUSE YOU’RE WORTH IT
Wracamy na rynek światowy z kolejnym świetnym hasłem, tym razem form L’Oreal Paris. Zostało stworzone w 1973 roku, przez agencję reklamową McCann Erickson. W tamtym czasie siła jego oddziaływania była ogromna. Slogan przedstawiany był z perspektywy kobiety, która jest świadoma własnej wartości. W 2009 roku został nieco zmieniony i obecnie występuje w formie Because we’re worth it – cały czas odnosi się do roli silnych kobiet.
MELTS IN YOUR MOUTH, NOT IN YOUR HAND
Sięgamy jeszcze głębiej w przeszłość, by opowiedzieć o sloganie firmy M&M’s, przygotowanym przez agencję reklamową Ted Bates w 1954 roku. Sformułowanie „rozpuszcza się w ustach, a nie w dłoni” na pierwszy rzut oka wydaje się zbyt proste i bez pomysłu, jednak w rzeczywistości przyczyniło się do sukcesu marki, proponującej produkt, jakiego nie było na rynku.
WHAT HAPPENS HERE, STAYS HERE
Slogan promocyjny miasta Las Vegas, który odnosi się do wizerunku, jakim cieszy się miasto wśród turystów. Uznawane jest za miejsce, gdzie człowiek jest prawdziwie wolny, dlatego może robić to, na co nie odważyłby się nigdzie indziej. Hasło stworzone przez agencję R&R Partners okazało się prawdziwym strzałem w dziesiątkę – przełożyło się na ogromny sukces kampanii marketingowej miasta.
A DIAMOND IS FOREVER
Slogan z 1947 roku, który, jak wieść niesie, został stworzony w kilka chwil przez Frances Gerety. Hasło „diamenty są wiecznie żywe” odnosi się oczywiście do diamentów produkowanych przez firmę De Beers. Do dziś jest podawane jako doskonały wytwór kreatywności jednej osoby.
NO I FAJNIE
Tym razem slogan nowy, bo stworzony w 2014 roku. Pochodzi z reklam McDonald’s, które promują tani zestaw 2 For You. Przez ekspertów doceniany jest przede wszystkim ze względu na swoją banalność i uniwersalność – użyty może zostać bowiem w praktycznie każdej sytuacji. Zarówno jako potwierdzenie czegoś, jak i ironiczny komentarz konkretnego wydarzenia. O sile tego sloganu decyduje również postać nauczyciela wychowania fizycznego, który wypowiada go w reklamie.
CHIPSY PRZYSZŁY
Hasło promujące markę Crunchips. Pojawia się w wielu materiałach promocyjnych, dlatego nie powinien dziwić fakt, iż stało się niezwykle popularne. Związane jest to również z bardzo pomysłowo przygotowanymi, humorystycznymi reklamami.
OJCIEC, PRAĆ?
Kończymy prawdziwym klasykiem. Mowa o sloganie, który promował markę proszków do prania Pollena 2000. Jest to cytat z trylogii Sienkiewicza, na co wskazują staropolskie stroje bohaterów reklamy. Slogan przeszedł do historii przede wszystkim ze względu na humorystyczne podejście do promocji produktu, a także pewna swojskość, która podkreślała pochodzenie proszku.
Potrzebujesz nazwy, sloganu, hasła reklamowego dla swojego biznesu, marki, produktu? Skontaktuj się z nami.